piątek, 7 listopada 2014

Tadki.

Tak mnie dzisiaj rano naszło wspomnieniowo. Jakie pokręcone losy ludzkie. To dopiero widać po latach, kiedy życie zmierzchem goni.
Tadek. Wiem, tylko że genialny matematyk. Z nas wszystkich na maturze wyszedł najszybciej. Po prostu zadania to dla niego bułka z masłem. Zdał na matematykę na uniwersytecie. Dla nas w tym wieku 20 lat to był geniusz. Niestety, chodził po bibliotekach, czytał książki zamiast chodzić na zajęcia. Po prostu go nudziły. Po pracy chodziłem z, nim, raczej włóczyłem po Wrocławiu tamtych lat osiemdziesiątych. Przesiadywaliśmy w barze Barbara i patrzyliśmy na ćpających. Nam to jakoś nie wchodziło do głowy, żeby to robić. Oczywiście znaliśmy większość tych ćpunów jak i tych pankowców, którzy tam się zbierali koło przejścia podziemnego. Zakochany po uszy w Gośce (teraz w Kanadzie), o czym później się dowiedziałem, na jego pogrzebie. Zginął w wypadku w zajezdni tramwajowej w czasie strajku. Miał 21 lat. Gdyby miał wówczas dziewczynę, inaczej, by było. Niestety, inaczej wówczas podchodziło się do tych spraw. Dziewczyna to coś na wagę złota. Ceniły się i tyle.
A my nie ceniliśmy tego co mamy. Młodości. Zresztą nikt nie liczył na przemiany społeczne i na to, co jest obecnie. Każdy myślał, że komuna nigdy nie odejdzie i zawsze będzie jak jest. Dlatego za bardzo nie mieliśmy marzeń. Szkoda.
Drugi Tadek. Żołnierz. Nigdy nie był dobry z matematyki. Dzielił przez zero. Matematyczny głąb, ale wspaniały człowiek. Kolega wyśmienity. Grał na akordeonie, malował ładnie tabelki. Dostał się do szkoły wojskowej. Tam wszystkich brali tylko się zgłoś. tak było. Ożenił się. Pracował we Wrocławiu. Kontakt mi się urwał z nimi, odkąd przeprowadziłem się do mojego Pikutkowa. Zmarł szybko. Zaraził się jakimś cholerstwem w szpitalu. Wiek 52 lata.
Różne życiorysy i różne losy. Za młodu nie wiadomo co Cię czeka. Wszyscy jesteśmy młodzi i ładni. Każdy z nas czeka na szczęście w życiu. Ono jest tylko często oczekujemy czegoś więcej. I tacy co oczekują mają najgorzej, bo się to nie spełnia. Trzeba wszystko brać jakie jest i cieszyć się tymi chwilami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz