poniedziałek, 16 marca 2015

Odwiedziny we Wrocławiu





Jak co roku w tym okresie odwiedzam moją mamę we Wrocławiu. Okazją do tego są jej urodziny, obecnie kończy 78 lat. Jadę już tak od trzech lat, bo wiem, że można żałować, że nie widziałem jej a lata ma takie, że szybciej jest wówczas człowiekowi do nieba niż do młodości. Przemyślałem te sprawy i sądzę, że tak powinniśmy się zachowywać. Do tego są tam moi najbliżsi i to mnie motywuje do tych odwiedzin. Do tego dowiedziałem się, że będę w listopadzie dziadkiem, czyli moja mama prababcią. Czas mija nie wiadomo kiedy.
Odwiedziłem w czasie tej wizyty tylko sklepy. Byłem w Ikei na Bielanach i zmartwiałem na widok tylu obcych sklepów. Nie mamy nic co Polskie. Do tego doprowadzili nasi wybrańcy narodu, my jesteśmy narodem i tak głupio wybieraliśmy, że to co widzę to aż mnie skręca. Tacy jesteśmy głupi czy tak dajemy się mamić. Wszystkie świątynie handlu obce i do tego z chińską produkcją. Co nie dotknąłem w Ikei to wyprodukowano w Chinach. Pamiętam, że w czasie komuny to chińskie były tylko pióra, gumki i podkoszulki, mogli nam wówczas buty czyścić, bo nic nie umieli wyprodukować. Obecnie to my, im możemy buty czyścić a niedługo wszyscy na świecie będą, im w kieszeniach siedzieć. Istny paradoks.
Ludzi na tych Bielanach zatrzęsienie, parkingi zawalone samochodami. Mam taką refleksję, wszyscy narzekają w Internecie, że rozwalili nasz przemysł co się zgadza, ale skąd ludzie mają pieniądze na zakupy w tych marketach. To są miliony złotych, które tam zostawiają. Narzekać narzekamy, ale lubimy kupować.
Musiałem wpaść też do Magnolii zwanej galerią i tam dopiero był istny spęd samochodowy. Ceny elektroniki takie, że chyba pojadę do Niemiec i kupię, bo tam taniej. Handlowcy umiaru nie mają. Sam handluję i niektóre towary w dużym tamtejszym sklepie są chyba z Marsa albo Wenus. Co dziwne nie bankrutuje ten sklep, chociaż w normalnej gospodarce powinien już być dawno zamknięty.
Na hali Tęcza mnóstwo sklepików i wszędzie ludzie. Ceny warzyw już chyba z marżą Arktyczną. Wiem, że cena dzierżawy stoiska wysoka to i cena towaru wysoka, dlatego się nie czepiam.


Wkurza mnie bezmyślność stawiania sygnalizacji zamiast zrobienie ronda. Tylko rondo jest dla Polaka za tanie. Taka kupa ziemi na środku jezdni i wszystko a światła o to co innego. Koniec świata.


O Leśnicy nie wspomnę, bo nie wypada przypominać o tym, że trzeba budować objazd. Taka sobie droga, a nie może doczekać się realizacji. Szkoda.

Więcej nigdzie nie byłem, nie było czasu. Następne odwiedziny w lecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz