piątek, 20 lutego 2015

Moja emerytura pod palmami.




Czytam teraz książkę Leokadii Oręziak o OFE, o tym jak mnie zrobili w konia, że dałem się skusić na II filar w 1999 roku. Kto czyta ten post i jest w II filarze, bo został niech z łaski swojej przejdzie do ZUS a jak ma opory to niech przeczyta książkę.
O co chodzi? O pieniądze oczywiście, o to, że ktoś wziął je i nas okpił. W jaki sposób? W bardzo prosty.
Co robi ZUS? Na pewno każdy wie. Pobiera składki od każdego z nas i od razu te składki przelewa na emerytury. A co zrobić, jeśli całość tych składek zostanie podzielona na dwa i tylko połowa idzie na emerytury a druga połowowa do OFE i nie ma skąd wsiąść na emerytury tej brakującej części? Trzeba zaciągnąć kredyt. Gdzie go zaciągnąć? W OFE oczywiście. Czyli te pieniądze, które, im daliśmy później pożyczamy od nich tylko z procentem. Paranoja, co nie?
Tak. Ta paranoja trwa od 1999 roku od czasu reformy emerytalnej. Aż niechciany minister Rostowski się wkurzył i w 2014 roku cofną część tej paranoi. To m.in nasz dług jest taki duży, bo nie wszystkie pieniądze udało się pożyczyć w OFE, część trzeba było pożyczyć w bankach komercyjnych. Jak wiadomo długi trzeba spłacać i teraz trzeba to robić.
No a jak to zrobić? Proste ściągnąć pieniądze od obywateli. Podnieść trzeba podatki (np zostawiając progi podatkowe na tym samym poziomie),opłaty, składkę ZUS, Możliwości jest wiele każda jest dobra, bo trzeba spłacać, spłacać....
No, ale emeryturę będę miał, miała wysoką. Nic z tych rzeczy. Na początek OFE pobiera opłatę jednorazową od naszej składki a później pobiera sobie co miesiąc od każdego z nas opłatę od tego, że ma te pieniądze. Nie muszę pisać, że opłaty te są tak wysokie, że grosza na koncie zostaje mało. Dalej, jak już ma składki to kupuje akcje na giełdzie i sobie nimi gra. Jak zagra dobrze to mamy pieniądze jak źle to wyparują pieniądze. I tak w kółko. Tylko na razie jesteśmy pod kreską i to grubo i emeryturka będzie licha dla tych, którzy zostali ostatnio w II filarze.Bo, to jest tylko gra emeryturami i nie wiadomo ile zostanie w puli. Od teraz mogą sobie grać, gdzie chcą, czyli nie tylko w kraju, ale również za granicą.
I mamy kłopot z tymi frajerami, którzy zostali teraz w II filarze, bo trzeba dalej przekazywać pieniądze na emerytury a ZUS nie ma skąd wziąć tej części pieniędzy za tych co zostali i znowu pożycza tylko mniej. No i potem nie będą mieli emerytury, bo OFE ich pieniądze zdefrauduje i trzeba będzie, im skądś emeryturkę minimalną zapewnić. Jak trwoga to pójdą do państwa, czyli do nas i powiedzą za 50 lat dajcie troszeczkę na chlebek. Znowu trzeba będzie dać, by nie zdechli z głodu i kombinować dla nich pieniądze.
Ta paranoja nie została całkowicie zatrzymana, ale w połowie. Niestety, zamiast zlikwidować całkowicie OFE to je zostawili, bo są tacy ekonomiści, którzy robią kasę i szum medialny w kraju i za granicą.
Obecnie po reformie ci, którzy zdecydowali się zostać w ZUS mają tak, że z całości składki, która idzie do OFE większa połowa idzie do ZUS, ale jakiś strumyczek idzie dalej do OFE.
Natomiast frajerzy całość składki OFE zostawili w rękach szulerów.

Z książki dowiecie się również jak próbowano robić podobny trik w innych państwach i czym się to skończyło np w Chile, USA, u Niemców, na Węgrzech, w Rosji. Bardzo ciekawe jest to, że tylko u nas się to powiodło w 100%.

O tym mówi ta książka. Jej tytuł to: OFE. Katastrofa prywatyzacji emerytur w Polsce. Gorąco polecam.

Aktualizacja 24.02.2015
Według stanu na dzień dzisiejszy moja emerytura z II filara wyniesie 55 zł miesięcznie a z ZUS 1500 zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz