sobota, 20 lutego 2016

Czy zmarnowane lata?





Noszę w sobie tą myśl, z którą chciałbym się z Wami podzielić. Prześladuje mnie ciągle odkąd wyszły na jaw fakty w sprawie byłego prezydenta. Niestety myśli te są dla niego nieprzychylne.

Zadajmy sobie pytanie, co robi człowiek, który ma pewną tajemnicę rujnującą jego całe dotychczasowe życie. Odpowiecie. Nie ujawnia jej, Dba o to żeby nigdy nie ujrzała światła dziennego. Odsuwa od siebie osoby, które mogą jej zaszkodzić.

I właśnie lata 90 dziesiąte to zmarnowana dekada przez to, że wkroczyliśmy w nie, tu się obawiam z człowiekiem, który miał coś do ukrycia i dbał o to żeby ta tajemnica nie ujrzała światła dziennego. Jak potoczyłyby się losy Polski gdyby przy władzy był ktoś inny? Na pewno inaczej. Czy lepiej czy gorzej, ale na pewno inaczej?
Czy mam prawo się na ten temat wypowiadać? Uważam, że mam. Głosowałem na pana Wałęsę na Prezydenta RP i oddałem na niego swój głos. Teraz mam prawo czuć się oszukanym, bo nie wiedziałem tego, co przede mną ukrywał.
Nie zagłosowałbym na niego podobnie jak i wielu z nas.

Dowiadujemy się, że był wielkim człowiekiem. Na pewno był, ale to, co zrobiłby utrzymać się przy władzy niweczy wszystko w moich oczach.

Ktoś, kto boi się o tajemnicę postępuje nieracjonalnie i robi wszystko żeby to nie wyszło na jaw. Teraz dociera do mnie, dlaczego upadł rząd Olszewskiego, dlaczego premier Mazowiecki ogłosił „grubą kreskę”, dlaczego  rządy następne były tak powoływane byle jak, i dlaczego miały taki skład. Przyzwalano na różne działania, (czytaj afery), które raczej szkodziły Polsce. Teraz dociera do mnie coraz więcej wiadomości o tych latach i są one przerażające. Ludzie, którym człowiek ufał tak naprawdę byli umoczeni po uszy.
Tak przynajmniej mniemam a ja byłem w Solidarności, której teraz się wstydzę, bo tak naprawdę to byłem sterowany dalej przez byłe SB i komunę. Wierzyłem w lepsze jutro, które niestety okazało się mitem i ułudą.
Na pewno wpływ na te sprawy miała postawa Lecha Wałęsy. Nie bezpośrednio, ale, w jaki sposób nie wiem.. Wkrótce się okaże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz