niedziela, 14 września 2014

Moje zarobki

    W internecie zarabiam już od czterech lat. Kokosów się nie dorobiłem. Wpadło kilka tysięcy ale co to jest?
Chcecie wiedzieć ile to jest około 3 000 zł rocznie, czyli razem 12 000 tys. Mało. Tyle pracy i tak mało. Dla mnie to jest szok, że w ogóle coś można zarobić na prowadzeniu stron lub pisaniu blooga. Pamiętam, że na początku moja żona śmiała się ze mnie i mówiła Co ty robisz? Nikt tak nie zarobił złotówki. Ja też tak myślałem, bo nie było zarobków a siedziałem całe popołudnia przed komputerem. Wierzyłem, że się uda i się udało. Często czytam blogi o zarabianiu i widzę, że nawet najwytrwalsi padają i wpisy już się nie ukazują. Znaczy się ukazują ale jeden na rok. Powstają nowe blogi i one znowu zaczynają istnieć.
      Rada dla początkujących oraz tych którzy piszą jak ja to pisać i nie załamywać się. Mam takie chwile, że nie mam sił ale jakoś idę do przodu. Bo zarabianie w sieci to ciężka praca. Nieustannie trzeba pisać, tworzyć nowe strony i uczyć się. Ja więcej się uczę czytając innych niż piszę. Ciągle szukam pomysłu. Szukam punktu przełamania.
Ktoś powie, ale ten X tyle zarobił na blogu, to ja też zarobię. Niestety tak nie jest. X miał szczęście i w danej chwili zaistniał tam gdzie trzeba ma publikę i dochody. Zaręczam Ci, że nie uda się to Tobie, bo na szczyt nie wchodzą wszyscy. Oczywiście zarobisz tak jak ja, ale milionerem nie będziesz. Co najwyżej zwykłym blogerem, który zarobi kilka stów na miesiąc. 
Jak chcesz zarabiać dużo to musisz rzucić etat i poświęcić się całkowicie pracy w sieci, musisz ryzykować, bo takie pisanie po godzinach niewiele daje. A praca w Internecie to wyzwanie, czasem fajne czasem nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz