sobota, 7 stycznia 2017

Moje wariactwo






Tak myślałem, czym jest miłość. To zagadnienie nurtuje mnie coraz bardziej i mam tyle lat i ciągle nie mogę dać jednoznacznej odpowiedzi. Chyba jej nie ma, bo dla każdego, czym innym jest miłość. I dlatego nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każdy z nas musi sobie zdefiniować to zagadnienie sam.
Odpowiedz jest trudna i też zależna od człowieka czy jej szuka. Na pewno ktoś wrażliwy się nad tym zastanawia a ktoś zajęty życiem nie ma czasu i odpowiedzi nie szuka. Zazdroszczę takim ludziom. Zawsze miałem trochę czasu i zawsze nad tym się zastanawiałem.
Nie tak. Zastanawiałem się tylko wówczas, gdy miałem czas i wszystko było w porządku. Jeśli coś jest nie tak szukamy odpowiedzi na to pytanie.
Coś nas uwiera coś nie jest .... Obecnie jestem już na etapie cichego związku i przyzwyczajenia. Z moją żoną mamy tyle lat, że jesteśmy blisko i nasze relacje są rutyną. Nie ma jej tęsknię i mam trochę czasu na rozmyślania. Wówczas człowiek sobie zdaje sprawę, że tak naprawdę brak mu czegoś. Nie szukam innej kobiety, nie to jest nie w moim charakterze. Do tego odzywa się obecnie moja wiara.
Właśnie teraz więcej wierzę w coś, co jest niż kiedyś, gdy byłem młody.
Zadaję sobie sprawę, że kiedyś odejdę i będę rozliczony, jeśli ktoś jest. Ale dlaczego mam źle postępować, gdy nikogo nie ma?
To jest dla mnie nieetyczne zachowanie i sumienie by mnie gryzło. Od tego, co jest w nas od sumienia zależą nasze postępki. Dziwię się, że ktoś postępuje źle. Czy on się nigdy nie zastanawia, że zostanie rozliczony? Jest tak zadufany i ma taką pychę, że tkwi w tym stanie i nie ma zamiaru się pokajać.
Chyba pieniądze zaślepiają człowieka i tego nie widzi. Chociaż pieniądze mają raczej ludzie z głową i oni powinni, jako tako coś myśleć. Tak, więc co powoduje, że człowiek ma taką naturę? Nie wiem . Odpowiedź jest prosta. Nasz charakter i nasze zachowania są czasami pod wpływem chwili i trudno się później wycofać z czegoś, co nas pochłonie. Brniemy w tą uliczkę i na końcu sami wierzymy w to, co żeśmy zrobili.
Trzeba czasami trochę refleksji i wycofania i to powoduje naprostowanie trudnych decyzji.